Walka Fundacji LEX NOSTRA, to wielki bój z wszelkiego rodzaju układami. Układami – pozostałościami tradycji komunistycznych-gdyż wszystko to, co istnieje w Polsce, to przedłużenie tamtego systemu. O ile w Niemczech była denazyfikacja, w państwach postkomunistycznych czerwoni stali się nagle kapitalistami, a obsada policji, sądów, prokuratury itp. praktycznie nie uległa zmianie. Układ pozostał, i w ten układ wciąga się młodych ludzi, którzy mu ulegają. Bez opcji zerowej reforma sądownictwa w Polsce jest niemożliwa. Dlatego też cieszę się, iż jest taka fundacja, która walczy z nonsensami i niesprawiedliwością naszego prawa. Często łamane są prawa obywatelskie, prokuratura, sądy i policja nie gwarantują poczucia bezpieczeństwa i sprawiedliwych wyroków. Oby więcej takich inicjatyw, uderzających w układy i chory system prawodawczo – sądowy. Życzę Fundacji Lex Nostra i jej prezesowi-panu Lisowskiemu – sukcesów w tej ciężkiej, ale nie beznadziejnej walce.