Chcielibyśmy dołożyć swoją cegiełkę do rozpoczynającej się dyskusji na temat potrzeby zmiany Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Z zapowiedzi polityków wynika, że w tej sprawie nastąpią bardzo szerokie konsultacje ze społeczeństwem i organizacjami pozarządowymi.
Fundacja Lex Nostra, działając zgodnie ze statutowymi zadaniami i kompetencjami, a także zdobytym wieloletnim doświadczeniem i praktyką, legitymuje sie bogatą wiedzą w zakresie działania administracji publicznej i władzy sądowniczej. W wielu przypadkach bolesny kontakt obywatela z władzą, w szerokim rozumieniu tego słowa, wynikał z nierealizowania prawidłowego merytorycznego nadzoru i kontroli przez organy do tego upoważnione oraz z niedbałego i niespójnego tworzenia prawa i bezmyślnego stosowania.
Jesteśmy gotowi pomagać pokrzywdzonym przez ww. organy państwa, ale wolelibyśmy, żeby tych przypadków naruszania praw obywatelskich było zdecydowanie mniej. Podejmowane przez państwo kroki powinny zmierzać do ich całkowitego wyeliminowania, a jeżeli się pojawią to powinno nastąpić przejęcie pełnej odpowiedzialności za wyrządzoną obywatelowi szkodę i krzywdę przez państwo polskie. Z tym, że ta odpowiedzialność musi być rzeczywista i w słusznej wysokości. Udowadnianie obywatelowi przed sądami wyrządzonej mu przez organy państwa szkody w trybie i na zasadach jakie do tej pory wymuszają sądy powszechne, jest wielce niedemokratyczne, naruszające zasady państwa prawa i prawa obywateli.
Przechodząc do rzeczy, zmiana konstytucji jest niezbędna i to nie tylko w zakresie dotyczącym Trybunału Konstytucyjnego, czy też sądownictwa. Postulować będziemy uregulowanie w konstytucji spraw dotyczących:
1) podatków – czyli określenia w konstytucji, jakie są podatki i w jakiej wysokości obywatele mają je uiszczać na rzecz Rzeczypospolitej Polskiej. Oznaczać to będzie, że zabronione będzie tworzenie nowych danin w ustawach,
2) Zasad tworzenia prawa – czyli zobowiązanie wszystkich podmiotów prowadzących działalność legislacyjną do przygotowywania projektów przepisów prawa powszechnie obowiązujących na podstawie obowiązujących wszystkich tych samych jednolitych zasad i trybu. Oznaczać to będzie, że wprowadzanie zmian do obowiązujących aktów normatywnych oraz tworzenie nowych regulacji prawnych musi przebiegać w z góry zaplanowanym procesie legislacyjnym z dogłębnie opracowaną oceną skutków legislacji. Istotne jest, żeby projekty nie miały charakteru partyjnych rozgrywek między partiami, tak jak miało to miejsce m.in. w przepisach emerytalnych przez wydłużenie wieku emerytalnego,
3) zniesienia bezkarności sędziów – czyli poddaniu sędziów szczególnemu nadzorowi merytorycznemu, a także zakazanie przygotowywania projektów wyroków przez asystentów. Ten negatywny zwyczaj powoduje, że sędzia łamie zasadę niezawisłości, bo ktoś do tego zupełnie nieuprawniony tworzy wyroki i pozyskuje wiedzę na temat sprawy i danych wszystkich uczestników sprawy zawisłej przed sądem. Ponad to sędziowie nie znają podstawowych zasad związanych z hierarchią źródeł prawa i zasadą głoszącą, że w aktach niższego rzędu nie powtarza się regulacji określonej w akcie wyższego rzędu. Chodzi przede wszystkim o fakt, że konstytucyjna zasada mówiąca, że sędzia podlega Konstytucji RP i ustawom musi być przez nich stosowana wprost, bowiem norm określonych w akcie wyższego rzędu nie powtarza się w aktach niższego rzędu. Z hierarchii źródeł prawa wynika, że konstytucja jest aktem nadrzędnym nad ustawą. Sędziowie mają konstytucyjny obowiązek podawania konkretnych norm prawnych (jednostek redakcyjnych aktu normatywnego) na których oparł merytoryczne rozstrzygnięcie w każdym ogłoszonym orzeczeniu,
4) nazwy państwa polskiego – czyli uregulowanie spraw związanych z nazwą Rzeczypospolitej Polskiej. W dokumentach obcojęzycznych posługuje się określeniem Republika Polska. Oznaczać to będzie, że Rzeczypospolita Polska ponosi odpowiedzialność za swoje zobowiązania wobec swoich obywateli i wobec państw obcych oraz organizacji pozarządowych,
5) szkód i krzywd wyrządzonych przez konstytucyjne organy władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej – czyli przyjęcie zasady, że za błędy i szkody wyrządzone obywatelom przez organy działające w ramach władztwa państwowego i posiadające kompetencje do stosowania przymusu państwowego, odpowiedzialność ponosi Rzeczypospolita Polska. Ma to istotne znaczenie w przypadku wydawania wyroków, postanowień i decyzji w imieniu RP. Oznacza to, że obywatel nie będzie występował przeciwko funkcjonariuszowi publicznemu i udowadniał, że to właśnie ten pracownik jest winien wyrządzonej krzywdy i szkody materialnej. Istniejąca w systemie prawa niespójność w pociąganiu do odpowiedzialności funkcjonariusza publicznego, który jest najczęściej pracownikiem zatrudnianym na podstawie przepisów o służbie cywilnej, czyli chodzi o pracowników mianowanych i tych którzy są zatrudniani na umowy o pracę w trybie i na zasadach określonych w kodeksie pracy lub są oddelegowani z innych organów państwa najczęściej agencji rządowych, czy też zatrudniani są na podstawie umów cywilnych. Poszkodowany obywatel lub petent są z góry skazani na przegraną z wielu powodów, a ja wymienię tylko przykładowo dwa;
– obywatele mają przeciwko sobie aparat państwa, bo funkcjonariusz państwowy to pionek, który działa w organach naczelnych lub centralnych jednostkach samorządu terytorialnego utworzonych w drodze ustaw. Naruszenia praw obywatela mają często charakter cywilny, administracyjny lub karny. Pokrzywdzony obywatel ma przeciwko sobie państwo polskie, a przecież w państwie demokratycznym, prawnym i obywatelskim nie chodzi o to, żeby obywatel czuł się zdradzony i pozbawiony godności przez swoją ojczyznę.
– organy powołane do kontroli i nadzoru nie przeprowadzają jej rzetelnie i uczciwie, bowiem pracownicy nie są rozliczani z jakości wykonanych czynności służbowych.
6) konstytucyjnego zagwarantowania, że Rzeczypospolita Polska jest państwem obywatelskim – czyli wyraźne określenie, że Rzeczypospolita Polska jest w pierwszej kolejności państwem obywatelskim i że na straży stoi Rzecznik Praw Obywatela, a nie rzecznik Praw Obywatelskich. Ta na pozór drobna zmiana wywołuje bardzo poważne skutki. Bowiem oznacza to, że organy państwa muszą widzieć obywatela lub petenta w stosunku do którego pełnią służebną rolę. Dziwne, bo dostrzegają obywatela i jego naruszone prawa tylko wtedy, gdy dotyczy to interesów członków partii lub określonych salonów towarzyskich. Przede wszystkim to funkcjonariusze publiczni gardzą przepisami i zasadami prawa stanowionego i norm zwyczajowych. Jak więc może bronić się pokrzywdzony przez mich obywatel? Przecież jest on z góry skazany na porażkę i przegraną.
7) ujednolicenia i skrócenia postępowania w sprawach administracyjnych związanych z wydawaniem decyzji indywidualnych przez organy samorządu terytorialnego do postępowania przed sądami powszechnymi – czyli przekazania kompetencji sądów administracyjnych do sądownictwa powszechnego i zniesienie postępowania administracyjnego II instancyjnego przed organem administracji publicznej. Obowiązujący system jest potwierdzeniem dysfunkcjonalności władzy sądowniczej i działaniem państwa skierowanym przeciw obywatelowi.
Rozpoczynamy dyskusję i nasz punkt widzenia w sprawie zakresu zmian Konstytucji RP będzie się ciągle rozwijać i wzbogacać o kolejne przemyślenia i projekty ustaw lub aktów wykonawczych. Częściowa zmiana Konstytucji RP lub przyjęcie nowej ustawy zasadniczej spowoduje konieczność zmian ustaw i aktów wykonawczych. Musimy się do tej transformacji ustrojowej przygotować.
Autor: Ewa Stefanowska
Kontakt z autorem – legislacja@lexnostra.pl