Warszawa, 6.10.2012 r.
Sz. P. dr Irena Lipowicz
Rzecznik Praw Obywatelskich
WNIOSEK DO RZECZNIKA PRAW OBYWATELSKICH
Na podstawie art. 191 ust. 1 pkt 1 i 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej w związku z art. 16 ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 15 lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich, prosimy w imieniu obywateli Rzeczypospolitej Polskiej o wystąpienie do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o stwierdzenie zgodności postanowień Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z ustawą o z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (Dz. U. z 2008 r. Nr 234, poz. 1570 ze zm.).
Celem ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (Dz. U. z 2008 r. Nr 234, poz. 1570 ze zm.) jest określenie zasad i trybu zwalczania chorób epidemicznych.
Podstawą do uregulowania tego zakresu spraw jest art. 68 ust. 4 Konstytucji RP, który stanowi, że „władze publiczne są obowiązane do zwalczania chorób epidemicznych”.
Z niewytłumaczalnych racjonalnie powodów ustawodawca do tej materii dołączył sprawy związane z profilaktycznym stosowaniem szczepień ochronnych i zastosował tryb obowiązujący czasie zagrożenia epidemicznego. Uznał, że wygodniej jest, wprowadzić obowiązek szczepień ochronnych wykonywanych w ramach Narodowego Programu Szczepień Ochronnych do tej ustawy, aniżeli dokonać jasnego i czytelnego podziału, regulując zwalczające się materie ustawowe, w dwóch ustawach.
Ustawa zatem połączyła dwa obszary, dotyczące różnych zdarzeń prawnych, wymagających uregulowania w odrębnych aktach normatywnych. W ustawie zwalczanie chorób epidemicznych podlega tym samym lub podobnym zasadom i trybowi, co szczepienia ochronne. Tymczasem różnica jest zasadnicza, bowiem w przypadku zwalczania epidemii jest uzasadnione wprowadzenie stanu wyjątkowego, ograniczania praw i swobód obywatelskich. Jednak należy zdecydowanie sprzeciwić się stosowaniu tych samych lub podobnych metod w stosunku do profilaktycznych, powszechnych szczepień ochronnych osób zdrowych, stosowanych poza stanem epidemii i zagrożenia.
Wykładnia literalna przepisu art. 68 ust. 4 Konstytucji RP wskazuje, że „władze publiczne są obowiązane do zwalczania chorób epidemicznych”, czyli do zastosowania środków wyjątkowych w sytuacji realnego zagrożenia zarazą/epidemią.
W przeciwieństwie do szczepień ochronnych stosowanych, w okresie tzw. pokoju i braku bezpośredniego zagrożenia, należy skłaniać się do stosowania metod przyjaznych i zachęcających obywateli do skorzystania z możliwości zaszczepienia siebie i swoich najbliższych.
Te dwa obszary, co do których muszą być zastosowane różne zasady i metody postępowania, nie mogą znaleźć się w jednym akcie normatywnym.
Czteroletnia praktyka stosowania ww. ustawy wskazuje na patologię stosowania, przez organy władzy publicznej, obowiązkowych, powszechnych szczepień ochronnych.
Zmiany legislacyjne nie poprawiają tej sytuacji, a wręcz ją zaogniają.
Wbrew stanowisku Biura Legislacyjnego Senatu RP, że projekt ustawy dotyczy zmiany finansowania „Państwowej Inspekcji Sanitarnej, z części budżetu państwa pozostającej w dyspozycji ministra właściwego do spraw zdrowia na finansowanie z części pozostającej w dyspozycji wojewody (…)” oraz zmiany dostosowania ”terminologii do regulacji zawartych w ustawie z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej oraz ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. o systemie oceny zgodności” ( opinia Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu z dnia 03.07.2012 r., zamieszczona na stronie internetowej Kancelarii Senatu ), przyznać należy, że nowe rozwiązania legislacyjne są daleko idące.
Nakłada się na obywateli RP stale mieszkających na terytorium Polski obowiązek stosowania się do nakazów i zakazów organów Państwowej Inspekcji Sanitarnej służących zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych, udzielania danych i informacji podmiotom niezidentyfikowanym w ustawie, pod pretekstem prowadzenia nadzoru epidemiologicznego, poddawania się szczepieniom ochronnym, ale już nie w ramach Narodowego Programu Szczepień Ochronnych ( art. 5 ust. 1 ustawy ).
Kluczową zmianą w ustawie jest sama definicja „choroby zakaźnej”. Jej brzmienie w poprzedniej wersji ustawy tj. „choroba, która została wywołana przez biologiczny czynnik chorobotwórczy, który ze względu na charakter i sposób szerzenia się stanowi zagrożenie dla zdrowia publicznego” zastąpiono definicją: „choroba, która została wywołana przez biologiczny czynnik chorobotwórczy”. Nowa definicja „choroby zakaźnej” dotyczy w praktyce każdej wirusowej, bakteryjnej, grzybiczej czy pasożytniczej choroby.
Zmiana brzmienia art. 2 pkt. 3 stworzyła w swej istocie „niedopowiedzenie prawodawcy” skutkujące regulacją niekompletną, uniemożliwiającą przekonujące ustalenie treści normy prawnej. Prowadzi to do chaosu i stwarza możliwość dowolnego interpretowania tego przepisu, a znaczenie poszczególnych terminów i pojęć ma szczególne znaczenia dla stosowania prawa.
Określenie listy „chorób zakaźnych”, w przypadku których obowiązkowym szczepieniom ochronnym muszą poddać się wszystkie osoby przebywające na terytorium Rzeczpospolitej, przez Ministra właściwego do spraw zdrowia w drodze rozporządzenia ( art. 17 ust. 10 pkt 1 ) dopuszcza zbyt dużą swobodę w ingerencję Praw Obywatela, oraz czyni przyjętą ustawę niezmiernie podatną na wpływy korupcyjne.
W najnowszym projekcie Rozporządzenia w sprawie wykazu zakażeń i chorób zakaźnych do ww. ustawy nie uściślono, które z wymienionych w nim chorób są szczególnie niebezpieczne i wysoce zakaźne. ( projekt jest dostępny po adresem http://www.mz.gov.pl/wwwfiles/ma_struktura/docs/proj_wykazzakaz_201209211049.pdf ).
Zmiana treści art. 33 Ustawy powoduje, iż praktycznie każdy przebywający na terytorium Rzeczypospolitej może zostać, na drodze decyzji Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego, bez jego zgody poddany szczepieniom ochronnym, z rygorem natychmiastowej wykonalności ( art. 33 ust. 3 ).
Wystarczy, iż Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny uzna osobę, za osobę „podejrzaną o zakażenie lub chorobę zakaźną” ( art. 33 ust. 1 ).
Osoba „podejrzana o zakażenie” obowiązana jest m.in. do poddawania się:
a) zabiegom sanitarnym,
b) szczepieniom ochronnym,
c) poekspozycyjnemu profilaktycznemu stosowaniu leków,
d) badaniom sanitarno-epidemiologicznym, w tym również postępowaniu mającemu na celu pobranie lub dostarczenie materiału do tych badań,
e) nadzorowi epidemiologicznemu,
f) kwarantannie,
g) leczeniu,
h) hospitalizacji,
i) izolacji;
Wobec osoby, która nie poddaje się obowiązkowi szczepienia, badaniom sanitarno-epidemiologicznym, zabiegom sanitarnym, kwarantannie lub izolacji, a u której podejrzewa się lub rozpoznano chorobę szczególnie niebezpieczną i wysoce zakaźną, stanowiącą bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia innych osób, może być zastosowany środek przymusu bezpośredniego polegający na przytrzymywaniu, unieruchomieniu lub przymusowym podaniu leków ( art. 36 ust. 1 ) Lekarz lub felczer może zwrócić się do Policji, Straży Granicznej lub Żandarmerii Wojskowej o w zastosowaniu środka przymusu bezpośredniego ( art. 36 ust. 3 ).
Również definicja osoby „podejrzanej o zakażenie” jest zbyt ogólna i pozostawia olbrzymie pole do nadużyć, powodując – w praktyce, iż każda osoba może być „podejrzana o zakażenie”, albowiem wg. art. 2 pkt. 21 jest to „osoba, u której nie występują objawy zakażenia ani choroby zakaźnej, która miała styczność ze źródłem zakażenia, a charakter czynnika zakaźnego i okoliczności styczności uzasadniają podejrzenie zakażenia”.
W praktyce więc Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny może niemal każdą osobę uznać za osobę „podejrzaną o zakażenie” !
Taką możliwość stwarza pkt 2 wprowadzonego w nowelizacji ustawy art. 32a, na podstawie którego Państwowy Inspektor Sanitarny lub Główny Inspektor Sanitarny, w związku z prowadzonym dochodzeniem epidemiologicznym, może żądać udzielenia informacji o:
1) osobach zakażonych lub podejrzanych o zakażenie, chorych lub podejrzanych o chorobę zakaźną, osobach zmarłych z powodu choroby zakaźnej lub osobach, wobec których istnieje takie podejrzenie,
2) osobach, które mogły mieć styczność z osobami, o których mowa w pkt 1,
3) posiadaczach zwierząt, które mogły stanowić źródło narażenia na zakażenie lub chorobę zakaźną
– od każdego, kto takie dane posiada, lub jednostek administracji publicznej, które dane takie mogą ustalić.
2. Dane osób, o których mowa w ust. 1, obejmują:
1) imię i nazwisko;
2) datę urodzenia;
3) numer PESEL, a w przypadku gdy osobie nie nadano tego numeru – serię i numer paszportu albo numer identyfikacyjny innego dokumentu, na podstawie którego jest możliwe ustalenie danych osobowych;
4) płeć;
5) adres miejsca zamieszkania;
6) informacje o aktualnym miejscu pobytu;
7) numer telefonu kontaktowego oraz adres poczty elektronicznej lub innych środków komunikacji elektronicznej;
8) rozpoznanie kliniczne zakażenia lub choroby zakaźnej oraz charakterystykę podstawowych objawów klinicznych i biologicznego czynnika chorobotwórczego;
9) okoliczności narażenia na zakażenie, ze szczególnym uwzględnieniem czynników ryzyka;
10) trasę podróży krajowej lub międzynarodowej oraz wykorzystywane podczas niej przez osobę chorą lub zakażoną środki transportu;
11) miejsca pobytu osoby zakażonej w okresie wylęgania choroby.
W celu Państwowa Inspekcja Sanitarna otrzymała olbrzymie uprawnienia do pozyskiwania danych wrażliwych osób, od każdego, kto takie informacje posiada ( Art. 32a ), oraz do ich gromadzenia.
Mając na uwadze, iż precyzyjnie nie zdefiniowano w art. 2 pkt. 21 co oznacza – w przypadku „osoby podejrzanej” – pojęcie „styczność ze źródłem zakażenia”, przyjąć należy, iż „osobą podejrzaną” – w pojęciu znowelizowanej ustawy – może być każda osoba, np. która mogła mieć jakikolwiek kontakt ( również mailowy i telefoniczny ) z osobą zakażoną, bo przecież zawsze można posłużyć argumentem, iż skoro osoby te miały ze sobą kontakt telefoniczny, to mogły się spotkać lub wymieniać się przesyłkami.
Na mocy art. 33 ust. 5 Ustawy, opisane powyżej sytuacje dotyczą również osób cyt. „z objawami choroby zakaźnej dotychczas nierozpoznanej w kraju” !
Ustawa w żaden sposób nie precyzuje co oznacza ten termin i na jakiej podstawie Państwowa Inspekcja Sanitarna będzie podejmować decyzje o przymusowych szczepieniach obywateli Rzeczypospolitej Polskiej na chorobę „dotychczas nie rozpoznaną w kraju” i jakich preparatów będzie używać.
Czy jeżeli np. w Chinach wystąpi np. „nierozpoznana w kraju” – „zajęcza grypa”, to na mocy tylko jednego Rozporządzenia Ministra Zdrowia, Państwowa Inspekcja Sanitarna, z możliwym użyciem Policji i Żandarmerii Wojskowej, przymusowo zaszczepi wszystkie osoby przebywające na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej ?
Fundacja LEX NOSTRA nie znalazła żadnych zapisów w znowelizowanej ustawie zabezpieczających przez powyżej opisaną sytuacją, a wystarczy sobie przypomnieć jak wielkie były naciski medialne koncernów farmaceutycznych na Rząd Rzeczypospolitej Polskiej w przedmiocie zakupu szczepionek na tzw. „ptasią grypę” !
Szanowna Pani Doktor,
Ustawa znowelizowana w tak nieprecyzyjny sposób powoduje, iż każda osoba przebywająca na terenie RP może stać się przymusowym klientem koncernów farmaceutycznych. Klientem, zmuszonym do tego poprzez zastosowanie siły przez demokratycznie wybrane organy administracji państwowej.
W tym miejscu kończy się demokracja, a zaczyna się totalitaryzm !
Szanowna Pani Doktor,
Biuro Legislacyjne Kancelarii Senatu ani razu nie podniosło zarzutu niekonstytucyjności projektu ustawy.
Ustawa nakłada na obywateli obowiązki. Wywiązywanie się z nich spowoduje zagrożenie dla zdrowia i życia oraz daleko idącą inwigilację w życie prywatne obywatela.
Zgodnie z zasadami poprawnej legislacji nie wolno na obywateli nakładać nieuzasadnionych obowiązków i żądać udzielania informacji podmiotom niewskazanym w ustawie oraz nakładać na organy administracji rządowej zadania wykraczające poza ich kompetencje ( np. Państwowa Inspekcja Sanitarna ). W obecnym stanie pod pretekstem szczepień ochronnych wprowadza się cały mechanizm przymusu i karania obywateli.
Ustawa narusza zasady wynikające z demokratycznego państwa prawa, łamie konstytucyjne gwarancje obywatelskie, a w celu wymuszenia posłuszeństwa – stosuje przymus państwowy.
Warto też przypomnieć argumenty podnoszone przez organizacje społeczne, z którymi de facto projekt zmiany ustawy nie był konsultowany, a stwierdzające, iż rezygnacja ze słowa „obowiązkowe” nie oznacza rezygnacji ze szczepień. Jak pokazuje wieloletnia praktyka wielu krajów demokratycznych – gdzie szczepienia nie są narzucone pod przymusem – programy szczepień są nadal realizowane, a poziom bezpieczeństwa epidemicznego nie obniżył się.
Główną przyczyną tak wysokiego współczynnika zaszczepień – mimo braku obowiązku szczepień – jest duże zaufanie obywateli tych krajów do programu szczepień. Zaufanie to zostało wypracowane przez wiele lat poprzez m.in. brak grzywien i innych kar administracyjnych, a także zapewnienie odpowiedniej opieki medycznej w przypadku wystąpienia powikłania poszczepiennego z możliwością otrzymania odszkodowania, oferowanie obywatelom najbezpieczniejszych szczepionek, oraz wysoki poziom merytoryczny pracowników służb sanitarnych rozmawiających z rodzicami na temat szczepień.
Programy szczepień ochronnych powinny być realizowane jako przywilej, a nie obowiązek obarczony przymusem. Skuteczna profilaktyka zdrowotna społeczeństwa powinna być kojarzona raczej z edukacją, niż z restrykcjami rodzącymi sprzeciw części obywateli.
Obowiązkowość szczepień ochronnych nie pozostaje również bez wpływu na jakość dostępnych w Polsce szczepionek. Rodzic jest pozbawiony wyboru, musi korzystać wyłącznie z wąskiego zakresu oferowanych preparatów szczepionkowych ( a przykład niesławny koreański Euvax, którego nie stosuje się w innych państwach EU ze względu na złą jakość, czy szczepionki konserwowane związkami rtęci, których wycofanie zaleca WHO).
Rodzic nie może wybierać pojedynczego podawania niektórych szczepionek, które oferowane są wyłącznie w preparatach skojarzonych (na przykład DPT – błonica, tężec, krztusiec czy MMR- odra, świnka, różyczka).
W sytuacji, kiedy utrzymywany jest ustawowy obowiązek szczepień, odpowiedzialność za wystąpienie niepożądanych odczynów poszczepiennych ( NOP ) spada na budżet państwa polskiego. Praktycznie nie ma w Rzeczpospolitej Polskiej możliwości ( jak w innych krajach, gdzie zniesiono obowiązek szczepień ) uzyskania odszkodowania i zwrotu kosztów leczenia NOP od producentów preparatów.
Podnieść należy również, iż szczepienie jest procedurą medyczną, a jako taka nie może być u osób zdrowych wykonywana pod przymusem.
Naszym zdaniem nie ma powodu aby uzupełniać zobowiązania dotyczące wszystkich obywateli, dzieci i dorosłych, o obowiązki dotyczące dotychczas wyłącznie stanu zagrożenia epidemicznego i epidemii, który jest stanem wyjątkowym, ogłaszanym przez właściwego Ministra w konkretnym obszarze i tylko na określony czas – wówczas następuje zawieszenie i ograniczenie wielu praw obywatelskich, jednak wyłącznie tymczasowe, do chwili odwołania stanu epidemii.
Stosowanie w sytuacjach życia codziennego zasad dotyczących stanów wyjątkowych jest niezgodne z Konstytucją RP ( Rozdział II ), z Prawami Człowieka, Prawami Pacjenta ( ustawa z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta ).
Wszelki przymus w tej kwestii stoi w jawnej sprzeczności z prawem europejskim, Europejską Konwencją o Ochronie Praw i Godności Istoty Ludzkiej wobec Zastosowań Biologii i Medycyny i prawem pacjenta do świadomej odmowy albo zgody na zabieg medyczny, jak również Traktatem Lizbońskim ( Art 6 ) oraz Kartą praw podstawowych Unii Europejskiej ( Rozdział I, Art 3, pkt 2 ), które nie dopuszczają przymusowego lub obowiązkowego stosowania żadnych procedur medycznych u osób zdrowych. Każda procedura medyczna musi być poprzedzona świadomą zgodą
zdrowego obywatela, który ma również prawo do odmowy jej przyjęcia. Tym bardziej procedura obarczona wyraźnie określonym ryzykiem utraty zdrowia i życia.
Zdaniem prawników Fundacji LEX NOSTRA przyjęta ustawa narusza, w szczególności art. 2, 31, 38, 39, 68 ust. 1, 3, 4 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
W związku z ignorowaniem przez organy państwa istotnej dla obywateli sprawy szczepień ochronnych obywatele nie zamierzają dalej stać biernie i zgadzać się na przeprowadzanie na swoim ciele i zdrowiu doświadczeń.
Dlatego Fundacja LEX NOSTRA wnosi jak na wstępie.
Maciej Lisowski
Dyrektor Fundacji LEX NOSTRA