Trybunał uznał, że przepisy o zachowku są konstytucyjne i nie wymagają zmian.
Choć w polskim prawie obowiązuje zasada swobody testowania, zachowek postrzegany jest w kategoriach pewnego ograniczenia tej zasady – nie pozwala na na swobodne decydowanie o przeznaczeniu majątku i przekazaniu go członkom rodziny albo osobom obcym. W ocenie jednego z wnioskodawców, Sądu Okręgowego w Warszawie, przepisy o zachowku naruszają konstytucyjne zasady własności i prawa do dziedziczenia.
Czym jest zachowek
Zachowek służy zabezpieczeniu interesów osób najbliższych, by miały one pewność, że po śmierci spadkodawcy będą w jakiś sposób uczestniczyły w dziedziczeniu. To prawo przysługujące najbliższym krewnym spadkodawcy, którzy zostali pominięci w testamencie lub przy dokonywania darowizny. Uprawnienie do zachowku powstaje, gdy spadkodawca sporządził testament i powołał do dziedziczenia osoby spoza kręgu najbliższych krewnych, tak że najbliżsi krewni w ogóle nie są spadkobiercami, lub jeżeli udział spadkowy członka najbliższej rodziny nie pokrywa należnego mu zachowku.
Zachowek przysługuje wyłącznie :
-
zstępnym (dzieciom, wnukom),
-
małżonkowi oraz
-
rodzicom spadkodawcy.
Osobie uprawnionej należy się połowa tego, co otrzymałaby, gdyby spadkodawca nie sporządził testamentu, a więc gdyby w grę wchodziło dziedziczenie ustawowe. Jeśli uprawniony do zachowku jest niezdolny do pracy, należy mu się 2/3 tego udziału. Taki sam ułamek należy się uprawnionemu zstępnemu, który jest małoletni.
Zachowek jest konstytucyjny
Trybunał orzekł, że obowiązujące przepisy nie naruszają ustawy zasadniczej, więc będą funkcjonowały w istniejącej formie. Taki wyrok cieszy m.in. prokuratora generalnego, który przekonywał Trybunał, by ten umorzył postępowanie – bo w razie uznania zachowku za niekonstytucyjny pojawiłyby się bardzo poważne problemy praktyczne. Ustawodawca musiałby zastanowić się, co miałoby się stać z już wypłaconymi zachowkami, albo tymi, które spadkobiercy już zgodzili się wypłacić.
Martyna Kośka