Policjanci podziurawili samochód, ale zapłacić nie chcą

Pan Maciej jest informatykiem z Gdańska. Pół roku temu został ostrzelony przez kilku policjantów, którzy zamaskowani, w cywilnych ubraniach późnym wieczorem podbiegli do zaparkowanego auta i wybili szybę. Chcieli siłą wyciągnąć z niego pana Macieja. Miał być on jednym z rzekomych podpalaczy, na których policjanci zrobili obławę w tej dzielnicy. Przestraszony mężczyzna odpalił samochód i odjechał. Wtedy zaczęły się strzały. Kule czterokrotnie trafiły jego auto, między innymi w siedzenie pasażera. Na szczęście, w samochodzie znajdował sie tylko kierowca. Uciekał do momentu, gdy zobaczył oznakowany radiowóz, wtedy też zatrzymał swój pojazd.

 

Dramatyczną historię z Gdańska, gdzie policjanci ostrzelali samochód niewinnego człowieka komentuje Maciej Lisowski.
Zobacz: Policjanci ostrzelali samochód