Rząd na posiedzeniu 16 maja przyjął dwa projekty ustaw, przygotowane w Ministerstwie Sprawiedliwości, które całościowo reformują działalność komorników. Przełomowe regulacje zawarte zostały w propozycji zupełnie nowej, liczącej wraz z uzasadnieniem prawie 200 stron, kompleksowej ustawy o komornikach sądowych, a także odrębnej ustawy o kosztach komorniczych. Zmiany zapobiegają nadużyciom i służą zwiększeniu prestiżu zawodu komornika.
Te ustawy mają wprowadzić regulacje, które będą pozwalały na egzekucję prawa przez komorników, a jednocześnie zagwarantują interes zwykłych obywateli. Wielokrotnie można było dowiedzieć się z mediów, jak bezduszni komornicy postępowali z rodzinami, z ludźmi, którzy byli przez nich pozbawiani w bezwzględny sposób możliwości normalnego funkcjonowania – powiedziała Premier Beata Szydło podczas konferencji prasowej w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Realizacja zobowiązań
Te projekty stanowią realizację zobowiązań dobrej zmiany w zakresie standardów działania komorników, tak aby rozmaite patologie nie były na porządku dziennym i nie stanowiły niemal reguły, a państwo reagowało, stojąc po stronie pokrzywdzonych – podkreślił Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro.
Przypomniał, że patologie w egzekucji komorniczej niejednokrotnie narażały obywateli na niezasadne straty i bulwersowały opinię publiczną. Głośnym przykładem była choćby sprawa rolnika, któremu odebrano ciągnik, mimo że to nie on był dłużnikiem.
Poprzedni rząd wydawał się być głuchy wobec tych wszystkich informacji, ludzkiej krzywdy i pokazów bezkarności ze strony niektórych komorników, którzy dopuszczali się jawnych nadużyć władzy – zaznaczył.
Skalę nieprawidłowości pokazują dane dotyczące odpowiedzialności dyscyplinarnej komorników. Tylko w ciągu 6 lat liczba wniosków o pociągnięcie komorników do odpowiedzialności dyscyplinarnej wzrosła z 30 w 2010 r. do 102 w 2015 r., co stanowi wzrost o 340 proc.
Wyłaniał się obraz bezdusznego, bezwzględnego komornika, który bardziej kojarzył się z grabieżcą niż z funkcjonariuszem państwa. A zawód komornika jest bardzo potrzebny. Potrzeba w nim ludzi rzetelnych, realizujących w sposób profesjonalny swoje obowiązki, służących państwu i obywatelom – zwracał uwagę Zbigniew Ziobro.
Przywrócenie zaufania
Przygotowane w Ministerstwie Sprawiedliwości przepisy złożyły się na kompleksowy projekt nowej ustawy o komornikach sądowych. Zastąpi ona obecnie obowiązujące regulacje sprzed 20 lat, które były już ponad czterdzieści razy nowelizowane, przez co naruszona została ich wewnętrzna spójność. Nowa ustawa wprowadza przejrzyste reguły działalności komorniczej, ale przede wszystkim jej celem jest przywrócenie zaufania do zawodu komornika sądowego – jako funkcjonariusza publicznego, a nie swego rodzaju przedsiębiorcę nastawionego na zysk.
Zgodnie z projektem, w sposób istotny zwiększone mają zostać uprawnienia nadzorcze i kontrolne Ministra Sprawiedliwości nad komornikami. Będzie on mógł, w ramach postępowania administracyjnego, z urzędu podejmować działania prowadzące nawet do usunięcia komornika z zajmowanego stanowiska, a wcześniej do zawieszenia go w czynnościach, jeśli komornik rażąco naruszy prawo.
Nadzór na miejscu
Wedle proponowanych zmian, zwiększony ma zostać również realny nadzór prezesów sądów rejonowych nad funkcjonowaniem komorników. Tak, aby nadzór nad komornikami sprawowany był bezpośrednio tam, gdzie komornicy działają, a pokrzywdzeni mogli na miejscu znaleźć pomoc i wsparcie ze strony państwa.
Projekt nowej ustawy daje prezesom sądów rejonowych uprawnienia do odsunięcia komornika od wykonywanych czynności na 30 dni i wnioskowania, bezpośrednio do Ministra Sprawiedliwości, o odwołanie komornika ze stanowiska. Dziś takich uprawnień prezesi sądów rejonowych nie posiadają. W myśl projektu zostaną oni zobligowani do podjęcia każdorazowo działań wobec komorników, którzy naruszają prawo lub zasady etyki zawodowej. Jeśli prezes sądu rejonowego dopuści się rażącego zaniechania w nadzorze nad podległym komornikiem, sam narazi się na odwołanie ze stanowiska.
Nagrywanie i formularz
Inną ważną zmianą jest wprowadzenie obowiązku nagrywania poszczególnych czynności egzekucyjnych komornika przeprowadzanych w terenie. Nagranie takie ma być elementem akt postępowania, włączanym do protokołu. To odpowiedź na zgłaszane często skargi dotyczące sposobu przeprowadzania czynności przez komorników, nie tylko pod względem prawnym, ale też kultury osobistej.
Przy egzekucji komornik każdorazowo będzie zobowiązany do wręczenia dłużnikowi klarownego formularza skargi, tak aby każdy mógł skierować ją do właściwego sądu, jeśli doszło do nieprawidłowości. Dziś ponad 80 proc. skarg na komorników nie jest uwzględniana przez sądy, często z powodu drobnych uchybień formalnych.
Projekt wprowadza również zasadę, że gdy dochodzi do przymusowego otwarcia przez komornika mieszkania dłużnika lub przeszukania takiego mieszkania, wówczas musi to nastąpić w asyście policji.
Zmienione zostały zasady prowadzenia egzekucji z ruchomości, między innymi poprzez precyzyjne określenie ruchomości, które nie podlegają zajęciu. Ograniczy to arbitralność w podejmowaniu decyzji mogących pozbawić dłużnika przedmiotów niezbędnych dla codziennej egzystencji. Chodzi o takie przedmioty i urządzenia domowe, jak lodówka, pralka, odkurzacz, łóżko czy kuchenka służąca do przygotowywania posiłków.
Kontrole i odpowiedzialność
Rozszerzeniu ma ulec katalog naruszeń prawa, za które komornicy będą odpowiadać dyscyplinarnie. Postępowania takie zostaną przyśpieszone. Kancelarie komornicze będą kontrolowane co najmniej raz na dwa lata, a nie raz na cztery lata, jak obecnie. Kontroli finansowej dokonywać będzie również naczelnik właściwego urzędu skarbowego.
Niezależnie od kontroli stałych, prezesi sądów rejonowych, jak też Minister Sprawiedliwości, będą mogli inicjować kontrole prewencyjne, ad hoc, również z udziałem biegłego rewidenta.
Warte podkreślenia są również zmiany, które sprawią, że komornicy nie będą już mogli wyręczać się asesorami i zrzucać na nich odpowiedzialność za błędy. Wedle nowych przepisów komornik ma działać osobiście, a czynności, które zleca asesorom, mogą mieć jedynie funkcję szkoleniową, jako przygotowanie do zawodu. Komornik ponosi przy tym całą odpowiedzialność, w tym odszkodowawczą, za prawidłowe działanie asesorów.
Do tej pory zdarzało się tak, że komornik przez większość roku był na urlopie, a całe realne funkcjonowanie kancelarii spadało na niedoświadczonych asesorów, którzy w dodatku nie ponosili odpowiedzialności za swoje działania. Zawarte w projekcie zmiany mają na celu zapewnienie najwyższego standardu czynności egzekucyjnych, które powierzono komornikom, jako funkcjonariuszom publicznym, nie zaś ich pracownikom.
Wykształcenie, wiek i rewir
Zwiększeniu profesjonalizmu komorników służyć ma wymóg, że będą oni musieli mieć wyższe wykształcenie prawnicze. Dziś 30 proc. komorników nie ma wyższego wykształcenia prawniczego, a około 9 proc. zaledwie średnie. Będą oni musieli skończyć studia prawnicze (w terminie 7 lat od dnia 1 stycznia roku następującego po dniu wejścia w życie nowej ustawy), albo odejdą z zawodu.
Ponieważ komornik jako funkcjonariusz publiczny musi posiadać odpowiednie doświadczenie życiowe, projekt podnosi granicę minimalnego wieku osoby powoływanej na to stanowisko – z 26 na 28 lat. Rozwiązanie to jest zbliżone do regulacji dotyczących dolnej granicy wieku sędziego.
Jednocześnie obniżona zostaje górna granica wieku komornika – z 70 do 65 lat. Jest to uzasadnione szczególnymi okolicznościami pracy komornika w terenie. Zawód ten wymaga – poza wysokimi kwalifikacjami prawniczymi – również dobrej kondycji fizycznej i odporności psychofizycznej. W myśl projektu, powołanie na stanowisko komornika osób, które w dniu wejścia w życie ustawy ukończyły 65 lat, wygasa z upływem 2 lat od wejścia w życie ustawy, nie później jednak niż z dniem ukończenia 70. roku życia.
Komornik będzie mógł prowadzić działalność głównie na terenie swojego rewiru. Dopiero brak zaległości w prowadzeniu spraw „z rewiru” przekraczających 6 miesięcy pozwoli na uzyskiwanie premii polegającej na możliwości przyjmowaniu spraw z wyboru wierzyciela. Z zastrzeżeniem jednak, że komornik będzie miał prawo prowadzenia tych spraw tylko w granicach apelacji. Dodatkowo komornik nie będzie miał możliwości przyjmowania spraw z wyboru wierzyciela, gdy wpływ wszystkich spraw w danym roku przekroczy 2500, a skuteczność w zakresie prowadzonych przez niego egzekucji w roku poprzednim nie przekroczy 35 proc., a także, gdy wpływ wszystkich spraw w danym roku przekroczy 5000.
Przejrzystość majątkowa
Oświadczenie majątkowe składane przez komorników będzie uzupełnione o wyraźne wskazanie dochodu z działalności prowadzonej kancelarii i dochodów uzyskanych z innych źródeł i ich wysokości. Kopia oświadczenia zostanie przesłana właściwemu urzędowi skarbowemu. Oświadczenie będzie jawne, na wzór tych, które dotyczą sędziów.
Komornika będą obowiązywać przejrzyste zasady w zakresie możliwości dodatkowego zarobkowania (tylko praca naukowo-dydaktyczna) i ograniczenia prowadzenia działalności gospodarczej. Komornik będzie mógł utrzymywać się wyłącznie z wynagrodzenia za pracę w kancelarii. Rozwiązania te upodobnią status komornika do statusu sędziego czy prokuratora i wyeliminują sytuacje, w których komornik mógłby działać w warunkach konfliktu interesów.
Nowe przepisy zmieniają kształt aplikacji komorniczej – większy nacisk zostanie położony na przyswojenie zasad etyki i rzetelność w wykonywaniu zawodu komornika. Zaproponowano, aby zakres egzaminu wstępnego obejmował m.in. prawo karne materialne, kwestie związane z ustrojem sądów oraz zasadami wykonywania zawodu komornika.
Danina publiczna
Pobierane przez komorników opłaty egzekucyjne staną się również daniną publiczną, która zwiększy dochód budżetu państwa. Komornik otrzyma wynagrodzenie prowizyjne, stanowiące część pobranych opłat. Procentowa wysokość wynagrodzenia będzie malała wraz z wysokością ściągniętych przez komornika opłat (od 99 do 60 proc.).
Obecnie opłaty egzekucyjne zasilają wyłącznie dochód komorników. W konsekwencji doszło do niewłaściwej sytuacji faktycznego sprywatyzowania władzy publicznej – przynajmniej w zakresie pobierania opłat, które niewątpliwie powinny stanowić daninę publiczną. Komornicy wykonują bowiem swoje czynności wyłącznie w oparciu o przymus państwowy i w tym zakresie korzystają z pomocy organów Rzeczypospolitej. Dotąd czerpali w całości dochody z opłat egzekucyjnych, nie oddając ich nawet w najmniejszej części państwu, z którego autorytetu na co dzień korzystali. Obecnie komornicy nie będą już „przedsiębiorcami” działającymi na własną rękę, lecz przywrócona im zostanie rola funkcjonariuszy publicznych – we właściwym tego słowa znaczeniu – bo wynagradzanych ze środków publicznych.
Racjonalne opłaty
Projekt ustawy o kosztach komorniczych racjonalizuje opłaty egzekucyjne. Wysokość opłat minimalnych, maksymalnych i stałych ma być określona kwotowo, a nie – jak dotychczas – w formie ułamka przeciętnego wynagrodzenia. Opłata minimalna ma wynosić 100 zł, a maksymalna nie będzie mogła przekraczać 50 000 zł.
W sprawach o egzekucję świadczeń pieniężnych przewidziano jednolitą stawkę opłaty, określoną jako 10 proc. egzekwowanego roszczenia (obecnie 15 proc. i 8 proc.). W celu uzależnienia wysokości opłaty od rzeczywistego nakładu pracy komornika oraz „premiowania” dłużnika, który spełnia świadczenie do rąk komornika, wprowadzono regulacje przewidujące obniżone stawki opłaty. Jeżeli dłużnik na poczet egzekwowanego świadczenia wpłaca kwotę bezpośrednio komornikowi, w tym na jego rachunek bankowy, w terminie 14 dni od daty doręczenia dłużnikowi zawiadomienia o wszczęciu egzekucji, komornik ściąga od dłużnika opłatę w wysokości 3 proc. wartości wyegzekwowanego w ten sposób świadczenia. W przypadku dokonania takiej wpłaty przez dłużnika po tym terminie opłata wynosi 5 proc. wartości wyegzekwowanego w ten sposób świadczenia.
Proponowane opłaty za egzekucję świadczeń niepieniężnych mają charakter stały, a ich wysokość została określona kwotowo, przy uwzględnieniu równowartości opłat aktualnie obowiązujących. Obniżono przy tym te opłaty, których wysokość była rażąco wygórowana. Ponadto w ustawie przewidziano, że w sprawach, w których dochodzi do dobrowolnego spełnienia świadczenia niepieniężnego (np. wydania nieruchomości, opróżnienia lokalu) przez dłużnika przed planowanym wykonaniem tytułu wykonawczego, komornik zwróci wierzycielowi 50 proc. uiszczonej opłaty.
Nie ma groźby bankructw
Aktualna dochodowość kancelarii komorniczych pozostaje w zasadniczej dysproporcji nie tylko z zarobkami w innych zawodach prawniczych, lecz także ze statusem komornika jako funkcjonariusza publicznego. Stąd też konieczna jest racjonalizacja opłat egzekucyjnych, które obciążają dłużników i mają przecież wpływ na zakres zaspokojenia wierzycieli. Elementem racjonalizacji są między innymi preferencje dla tych dłużników, którzy bez stosowania pracochłonnego przymusu spełniają swoje zobowiązania, niezwłocznie wpłacając pieniądze komornikowi.
Miesięczne dochody komorników (czyli już po odliczeniu kosztów działalności kancelarii), według danych za 2015 rok, kształtowały się na średnim poziomie znacznie powyżej 40 tys. zł. To są zarobki bardzo wysokie – przekraczające wynagrodzenie Prezydenta RP czy sędziów Sądu Najwyższego.
Mowa przy tym o komornikach, którzy uzyskują dochody na średnim poziomie. A przecież wielu zarabia dużo więcej. Trzech najbogatszych komorników w Polsce zarobiło w 2015 roku od ponad 14 mln zł do prawie 20 mln zł rocznie. 24 komorników osiągnęło dochód powyżej 2 mln zł, 140 – powyżej miliona złotych, 504 – powyżej 500 tys. zł. Tylko 86 komorników osiągnęło dochody niższe niż 85 528 zł, a zaledwie 8 wykazało stratę (w tym jeden z nich przy przychodzie rzędu 2 619 662 zł wykazał 139 874 zł straty). Trudno więc spodziewać się, żeby komornicy, nawet przy ograniczeniu astronomicznych dochodów, zaczęli bankrutować.
Korzyść dla małych kancelarii
Planowane zmiany nie powinny uderzyć w komorników prowadzących małe kancelarie. Choćby ze względu na to, że reforma egzekucji komorniczych przewiduje zakaz przyjmowania przez kancelarie spraw spoza apelacji. Istotne znaczenie odegrają też preferencje dla komorników skutecznych i bez zaległości oraz limity w zakresie możliwej do przyjęcia przez komornika liczby spraw z wyboru. Spowoduje to „powrót” spraw do rewirów, co wpłynie korzystnie na kondycję działających w nich niewielkich kancelarii.
Należy też pamiętać, co bardzo istotne, że wszyscy komornicy, którzy nie uzyskają przychodów wyższych niż 250 tys. zł rocznie, kwalifikują się do podmiotowego zwolnienia z podatku VAT.
Szansa dla młodych
Mniej spraw u hurtowników, to więcej pracy dla młodych komorników. Ci zapłacą też niższe składki na samorząd i będą preferencyjnie traktowani w zakresie wynagrodzenia prowizyjnego, aż do progu przychodu równego 500 000 zł w roku. To właśnie młodzi komornicy są dziś głównymi ofiarami rozwiązań pozwalających dotąd na nieograniczony wybór komornika przez wierzyciela, przez co powstały „hurtownie” komornicze.
Proponowane zmiany nie zagrażają więc młodej kadrze służby komorniczej. Już w czerwcu zeszłego roku ujawniono projekt nowego prawa, a mimo to liczba powołań na nowe stanowiska komornicze pozostaje na bardzo wysokim poziomie. Od stycznia 2016 r. powołano 220 nowych komorników, przy czym tylko w 2017 r. – 62. Liczby te przeczą narracji, jakoby nowe przepisy, miały spowodować falę odejść z zawodu.
Fundacja LEX NOSTRA. Na podstawie materiałów prasowych Wydziału Komunikacji Społecznej i Promocji Ministerstwa Sprawiedliwości.