1-go października 2013 roku weszły w życie nowe zasady udzielania dopłat do kolektorów słonecznych. Wśród wprowadzonych zmian znalazło się kilka rozwiązań na które inwestorzy czekali już od dłuższego czasu.
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej realizuje dopłaty do zakupu i montażu kolektorów słonecznych dla osób fizycznych i wspólnot mieszkaniowych w ramach programu priorytetowego 5.1 (część 3). Dotąd przekazano beneficjentom już niemal 315 028 000 złotych. Środki te pokryły do 45% całkowitych kosztów zrealizowanych inwestycji. Sposób przyznawania dotacji zmieniał się kilkukrotnie na przestrzeni trzech lat funkcjonowania programu, wciąż jednak nie do końca odpowiadał potrzebom inwestorów.
Jedną z najważniejszych innowacji wprowadzonych 1-go października przez NFOŚiGW jest zmiana sposobu obliczania wysokości dopłaty. Dotąd kwota dofinansowania uzależniona była od całkowitej powierzchni kolektorów. Nie było to rozwiązanie optymalne, przede wszystkim ze względu na dość spore różnice w parametrach (a konkretnie – efektywności) różnych paneli. Na rynku dostępne są kolektory o różnej wydajności i różnym stosunku powierzchni do ceny, co w efekcie oznaczało poważny dylemat: wybrać kolektory o większej powierzchni i uzyskać większe dofinansowanie, czy też wybrać wprawdzie bardziej efektywne, lecz mniejsze – rezygnując przy tym z części dopłaty? Zgodnie z nowymi zasadami liczy się wyłącznie tak zwana „powierzchnia czynna” kolektora, a więc wysokość dopłaty będzie podobna zarówno w przypadku małego, lecz efektywnego kolektora, jak i mniej efektywnego, ale tańszego i większego. Zrównano zatem szanse potencjalnych inwestorów.
Z drugiej strony – nowy sposób obliczania wysokości dofinansowań wzbudził falę krytyki ze strony producentów i dystrybutorów urządzeń. Stowarzyszenie Producentów i Importerów Urządzeń Grzewczych podkreśla, że nowe zasady zdają się zdecydowanie preferować jeden typ kolektorów (na rynku funkcjonują kolektory próżniowe oraz płaskie), co może mieć znaczący efekt ekonomiczny i ekologiczny. Wydaje się jednak, że jest jeszcze za wcześnie, by ocenić, czy faktycznie taka prognoza się potwierdzi.
Od tego roku istnieje obowiązek wydawania co najmniej 5-letniej gwarancji na sprzęt oraz minimum 3-letniej rękojmi na jego montaż. NFOŚiGW stoi na stanowisku, że wysoka jakość podzespołów oraz fachowy montaż, to podstawa efektywności i opłacalności paneli, zaś dofinansowanie rozwiązań po prostu złych – mija się z celem.
Jak wiadomo, dotacje realizowane są we współpracy z bankami. Oznacza to po prostu, że inwestor zaciąga kredyt z dopłatą. Wszyscy ci, którzy po 1-ym października planują zawrzeć umowy kredytowe, powinni zatem zwrócić uwagę również na następujące zagadnienia:
-
Gwarancja na prawidłową pracę instalacji, zobowiązanie do jej montażu w zgodzie z obowiązującymi przepisami i zaleceniami producenta, a także informacje o ewentualnych rabatach i upustach muszą być zawarte w umowie z wykonawcą.
-
Oprócz programu prowadzonego przez NFOŚiGW funkcjonują również programy dotacji lokalnych – na przykład z Urzędu Miasta. Jeśli te drugie dopuszczają taką możliwość, to nic nie stoi na przeszkodzie, by inwestor starał się o dopłaty z kilku źródeł jednocześnie, pod warunkiem jednak, że ich suma nie przekroczy 100% wartości inwestycji.
-
Wprawdzie NFOŚiGW nie ma nic przeciwko temu, jednak w praktyce nie jest możliwe uzyskanie dotacji z programu „przez pośredników”. Innymi słowy – nie można raczej powierzyć przeprowadzenia wniosku na przykład Urzędowi Gminy, ponieważ cała procedura prowadzona jest w bezpośrednim kontakcie pomiędzy bankiem udzielającym kredytu a wnioskodawcą.
-
Z racji wymogów dotyczących jakości instalacji, konieczne może być dostarczenie wraz z wnioskiem stosownych certyfikatów. Niestety, część firm oferuje klientom wyłącznie certyfikaty otrzymane od producentów, a więc w językach obcych. Takie dokumenty należy dołączyć do wniosku w postaci tłumaczenia przysięgłego!
Na koniec – przypomnijmy, kto może skorzystać z dofinansowania. Zgodnie z zasadami programu o dopłatę ubiegać się mogą wszystkie osoby fizyczne „posiadające prawo do dysponowania budynkiem mieszkalnym albo prawo do dysponowania budynkiem mieszkalnym w budowie” czyli wszyscy właściciele (i współwłaściciele), najemcy oraz dzierżawcy. Dotacje dostępne są również dla wspólnot mieszkaniowych. Co więcej – w myśl przepisów kolektory mogą służyć nie tylko do podgrzewania wody na cele użytkowe, lecz również służącej do ogrzewania budynków!
Aktualne zasady przyznawania dofinansowań wykluczają natomiast całkowicie sytuację, w której beneficjent jest jednocześnie wykonawcą instalacji.
Wprowadzone 1-go października zmiany z jednej strony wywołały falę krytyki, z drugiej jednak wydają się dość mocno uzasadnione w świetle stałej ewolucji rynku kolektorów słonecznych i OZE w ogóle. Warto jednak pospieszyć się ze składaniem wniosków, bowiem powoli kończą się środki przeznaczone na dopłaty. Szacuje się, że ze wsparcia Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej może skorzystać jeszcze zaledwie około 15 000 inwestorów.
Paweł Minkiewicz, aplikant adwokacki, Kancelaria LEX NOSTRA